Tereny > Kamieniołom

Kamieniołom

(1/6) > >>

Carry/Cash:
Stary kamieniołom, dawno opuszczony. Kiedyś podczas wydobywania kamienia zdarzył się tu śmiertelny wypadek, dlatego nikt nie chce tu przychodzić, myśląc, że tu straszy.

Carry/Cash:
Wszedł Cash. Zmienił się w człowieka i wcisnął ręce do kieszeni. Było już ciemno i niemiłosiernie zimno. Z resztą, w kamieniołomie zawsze było zimniej niż gdzie indziej. Cash kopnął jakiś kamień i przystanął. To było jego ulubione miejsce, zwłaszcza, że nikt tu nie chodził.

Carry/Cash:
Cash ziewnął i przeciągnął się. Wziął krótki rozbieg i skoczył, zmieniając się w powietrzu w wilka. Wpadł w kupę gruzu i drobnych kamieni. Umościł się i zwinął w kłębek.

Carry/Cash:
Cash wygrzebał się ze żwiru i zmienił w człowieka.

Jacqui:
Weszłam powoli, powłucząc łapami. Westchnęłam, podniosłam łeb i rozejrzałam się. Idealne miejsce, by postrzelać z łuku. Zamieniłam się w ludzia. Zdjęłam łuk i wyjęłam strzałę z kołczanu. Założyłam ją na cięciwę, ale nie strzeliłam. Poczułam dziwną wilgoć na ustach. Dotknęłam wargi i spojrzałam na poplamione czymś czerwonym palce. Krew. Ząb mi wypadł? Ujęłam w palce krwawiący ząb i lekko pociągnęłam. Wyszedł bez oporu.
- Co do...?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej