Miasto > Park

Magazyn

<< < (8/8)

Alex Saudare:
-Ty możesz popracować nad byciem przewodnikiem krajoznawczym, a ja będę robić za psa gończego i tropić. - Alex wyszczerzyła się w uśmiechu i ruszyła w stronę drzwi, machając na zgromadzonych ręką. -Allons-y.

Alice Sang:
- No ba, zostałam do tego stworzona! - Alice podskoczyła na - dałabym głowę - dwa metry w górę, po czym wypadła z magazynu tak szybko, że o mało jej biała maska z twarzy nie spadła. Bezradnie spojrzałam tylko na Winiarza, po czym wzruszyłam ramionami i wyszłam, nie mając zielonego pojęcia o co chodzi - ale hej, nie po to dałam się tu zabrać, żeby teraz odpuścić sobie taką zabawę, jaką było uganianie się za Sprzątaczką Zwłok i jej - jak się teraz domyśliłam - siostrą.

Alex Saudare:
Winemaker westchnął i pobiegł za resztą.

Alice Sang:
Chwilę po tym, jak wszyscy wyszli z magazynu pod drzwi budynku przypałętał się chudy, niski mężczyzna w świecących jasnym, żółtym światłem goglach - The Voice. Ewidentnie czegoś szukał i to najwyraźniej szukał długo, gdyż jego czarno-cyjanowe włosy były rozburzone w nieładzie (czytaj: stały wszystkie na sztorc), a zamiast zwykłego szerokiego uśmiechu na jego twarzy widniał grymas. Omiatał światłem reflektorów ziemię przed magazynem, aby znaleźć jakiekolwiek ślady świadczące o tym, że nie pomylił się w swoim tropieniu i Little Red rzeczywiście tu była.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej