Tereny > Morze
Plaża i morze
Lola:
No plaża, piaszczysta i morze.. duże, ładne morze. Często ludzie tutaj przebywają.
Carry/Cash:
*Trzęsienie ziemi*
Roland Vannerson:
Wleciałem, lądując niedaleko wody. Przeciągnąłem się z uśmiechem, po czym usiadłem. Ziewnąłem, a na mojej głowie usiadła Letty.
-Co, też się zmęczyłaś? - spojrzałem na nią z uśmiechem.
Alice Saudare:
Zmaterializowałam się blisko linii drzew, oddzielających plażę od zielonych terenów. Rozejrzałam się, naciągnęłam melonik bardziej na twarz i znów zniknęłam. Pojawiłam się w pobliżu wody w klęczącej pozycji. Byłam jednak daleko od tamtego gostka, którego zauważyłam po jakiś 5 minutach od 'wejścia'. Strzeliłam oczami na około i zerknęłam na wodę spod ronda. Syknęłam, ale nic się nie stało. Zasyczałam ponownie, tym razem z frustracji.
__________________________
Tak, tak, nieco dzifffne wejście Alice-Jokera xD
Roland Vannerson:
Zauważyłem nieznajomą, więc obdarowałem ją miłym uśmiechem. Siedziała za daleko, więc nie chciałem do niej krzyczeć.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej