Whispers In The Dark

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Bluvertigo

Strony: 1 2 [3]
31
Łąka / Odp: Młoda polana
« dnia: Styczeń 21, 2017, 19:20:51 »
Reszta podeszła do pozostałych, coby sędziować i wspierać strony.

Alice ustawiła się, wyszczerzyła kły w uśmiechu i ruszyła do ataku.

Alice skoczyła na Syriusza z zębami.

32
Łąka / Odp: Młoda polana
« dnia: Styczeń 21, 2017, 19:14:09 »
Alice zmierzyła go wzrokiem.
- Dobra, ale nie oszukujemy, nie zabijamy się i walczymy do czasu, aż ktoś się nie podda, albo nie będzie w stanie walczyć. (<70 HP) Okieu?
Ier ochoczo pokiwał czaszką, a Icar poprawił sobie melonik rączką laski. Yv spojrzała leniwie na Mitrę.

33
Plac zabaw / Odp: Plac zabaw
« dnia: Listopad 23, 2016, 22:01:02 »
Tigo wyszczerzył się szeroko, zabierając samolot. Przybierając nieco drwiący wyraz twarzy, Onyx wstała z godnością i podeszła powoli do mężczyzn, zamiatając ziemię rąbkiem czarnej szaty.
- Tigo, Tigo... Co się mówi? - wykrzywiła czarne usta w coś na kształt uśmiechu. Veri przez chwilę patrzył się na nią z szerokim uśmiechem, po czym, prawie podskakując z rozpierającej go energii, co było aż nazbyt widoczne, przewrócił oczami. Odwrócił się do Rochera.
- Danke, koleś! - rzucił do niego, specjalnie artykułując słowa jak przedszkolak. Zerknął na Onyx, jakby oczekując aprobaty z jej strony. Dziewczyna klasnęła trzy razy w dłonie, kręcąc głową.

34
Plac zabaw / Odp: Plac zabaw
« dnia: Listopad 23, 2016, 21:49:34 »
Veri w pierwszej chwili nawet nie zauważył Voxa. Zresztą, nie zauważył nikogo. Był skoncentrowany jedynie na odzyskaniu samolotu, toteż otrzepał się, burknął coś pod adresem zniszczonej kurtki, przeszedł dwa kroki, po czym wrąbał się z całej siły w Voxa, zupełnie go nie widząc. Dopiero wtedy oprzytomniał i skupił wzrok na mężczyźnie.
- Co? - zamrugał, a obserwująca to wszystko Onyx tylko znów przewróciła czarnymi oczami. Stwierdziła, że nie będzie jeszcze się wtrącać. Da jeszcze Tigo czas.
- E... Nie. Niet. Tam jest... Znaczy, ja muszę, chwila, mogę...? Bo, tam... - plątał się Veri, jednocześnie wskazując na kłębowisko krzaków, gdzie znajdował się samolot, jak i obracając Voxem, by móc te chaszcze zobaczyć. W końcu wyminął go normalnie, po ludzku, i ruszył w kierunku zabawki, ale co jakiś czas odwracał się, jakby chciał sprawdzić, czy przypadkiem mężczyzny nie uraził. W ręce miętolił pilot od samolotu.

35
Plac zabaw / Odp: Plac zabaw
« dnia: Listopad 23, 2016, 21:29:36 »
Za ogrodzenie placu zabaw wpadł nagle mały zabawkowy samolot. Zatoczył koło, odbił nagle w prawo, mało nie wpadając na siedzącego na huśtawce Voxa, po czym runął w splątane zarośla nieopodal zjeżdżalni. Siedząca na ławce po drugiej stronie placu Onyx tylko westchnęła ponuro. Zabawka prawdopodobnie sterowana była przez osobę, która aktualnie gramoliła się na ogrodzenie, próbując przez nie przejść. Czarownica przewróciła oczami. Furtka znajdowała się dosłownie pięć kroków od chłopaka, który w tej samej chwili zachwiał się na szczycie siatki, wymamrotał coś w rodzaju "Ups...", po czym spadł w krzaki przy wtórze rozdzieranego materiału. Po kilku chwilach szamotania się wstał, trzymając się na okrwawiony, wiszący w  strzępach lewy rękaw.

36
Zapisy / Onysablet Lare
« dnia: Listopad 23, 2016, 20:59:53 »


Imię:
Onysablet

Nazwisko:
Lare

Ksywka:
Onyx. No, i Tablet... Ale ćśś... Tylko Veri ją tak nazywa, ale i tak już niedługo zabierze ze sobą to imię do grobu...

Wiek:
23 lata.

Płeć:
Kąbięta. Chyba.

Rasa:
Coś jakby ludź, coś jakby nie... Po prostu mag, Czaczownica rodem spod Kielc.

Charakter:
Dość wredna. Tak jakby, bo to w sumie nie jest specjalnie... Tak jakby. No dobra. Po prostu jest wredna. Ludzie ją nie obchodzą, kiedy kogoś widzi to z natury odprowadza go wzrokiem mordercy. I tak jest lepsza od swojej siostry. Beryll ludzi ignoruje. Onyx ludziom odwarkuje. Zawsze coś, neh?
Jest dość ironiczna, nie posiada jednak czegoś takiego jak poczucie humoru, chyba że tylko to sobie wiadome, bo inni i tak nie rozumieją jej żartów - po prostu nie są i nie mają być śmieszne, chyba że dla samej Onyx.

Moce:
Magia się jej słucha. No i to chyba tyle. Trochu ubogo.

Historia:
Żyła aż po śmierć. Wystarczy? W zasadzie jest to najlepsza historia - sięga aż do przyszłości.

37
Zapisy / Bluvertigo Storm Clawer Jr
« dnia: Listopad 23, 2016, 20:43:47 »


IMIĘ:
Bluvertigo Storm

NAZWISKO:
Clawer Jr

KSYWKA:
Bluv, Ver, Veri, Clawie, Storm, Vertigo, Tigo, Bluver, Blue



WIEK:
26 lat

PŁEĆ:
Mężczyzna

RASA:
Cuś jakby Wendigo z domieszką Diabła z Jersey. Taki zmutowany szkielet jelenia czy innego łosia. Bóg jeden wie.



CHARAKTER:
Wiecznie roznosi go energia, zawsze uśmiechnięty, niepoprawny optymista, który prawdopodobnie nie tylko widzi świat przez różowe okulary, ale i postrzega go różowym mózgiem i słyszy różowymi uszami. Zawsze spokojny, cokolwiek by się nie działo. Na wiadomość, że świat się wali prawdopodobnie odpowiedziałby: "Spokojnie, to się odbuduje." Zazwyczaj ludzie nie zwracają uwagi na Tigo, często z wzajemnością, jeśli Veri ich nie zna. Kocha wszelakie słodycze, prym wiodą tu jednak te z największą zawartością chemii i cukru. Jest wesoły, bezpośredni, spontaniczny. Jest bardzo zmienny i podatny na wpływy, nieskomplikowany, nieco infantylny, można by rzec. Wobec przyjaciół jest z całą pewnością lojalny i opiekuńczy, często razem żartują, że jest ich osobistym ochroniarzem. Ogółem, mało mówi, jednak nie dlatego, że nie ma zbyt dużo do powiedzenia, a raczej dlatego, że owszem, ma. Próbując wytłumaczyć swoje stanowisko plącze się niemiłosiernie, przez co inni zdążą mu przerwać z dziesięć razy i powiedzieć to, co chcą. Odważnie zgłębia tajemnice i porusza kwestie, których inni się obawiają. Jest wnikliwy, analityczny i nieustępliwy. Ma ogromną zdolność psychicznej regeneracji, dzięki której potrafi podnieść się po niepowodzeniach, które innych dawno by załamały. Nic się przed Verim nie ukryje. Jego skrajne i bezkompromisowe poglądy potrafią nieco przerażać. Jest typem chłopaka, który bez względu na to, co się dzieje i z kim rozmawia, zachowuje się po swojemu, naturalnie, nigdy nie działa tak, jak inni by od niego oczekiwali. Jest zabawny, spontaniczny i charyzmatyczny, nikt nie może się przy nim nudzić. Często mu 'odwala', wygłupia się, śpiewa, tańczy, ogółem bardzo pozytywny facet, którego nie obchodzi, co myślą o nim inni. Typowy domator, straszny egoista w sprawach muzyki. Jest na bakier ze sportem. Sam przyznaje, że jest leniwy i przespałby całe życie, gdyby tylko mógł.

MOCE:
Zmienia się w wilko-szkieleto-wendigo-cośtam... I takie tam jeszcze dziwne rzeczy.

CIEKAWOSTKI:
Zawsze, ale to ZAWSZE podpisuje się BT.K. Nikt nie wie dlaczego, nikt nie pytał, prawdopodobnie nikt nie chce wiedzieć.
Ma sporo tatuaży na rękach, w tym na dłoni tatuaż przedstawiający kości jego palców i dłoni oraz kwiat wanilii.
W całej twarzy ma kolczyki, to jest w języku, w obu brwiach, u nasady nosa, dwa w dolnej wardze, po trzy w każdym uchu + miał jeden w nosie, ale z niego zrezygnował, kiedy Onyx zagroziła, że zmieni go w woła.
Mimo, iż ma 192cm zawsze chodzi w 7-centymetrowych kopytach. Zawsze.
Kocha słodycze, tańczyć, śpiewać, bawić się swoim sterowanym samolotem razem z Jaxem, Onyx i Istri, grać w ping ponga - zawsze wygrywa.
Psuje wszystko niemal tak samo często jak coś żre. A że prawie w każdym momencie coś przeżuwa, łatwo odgadnąć, co się dzieje w jego pobliżu...
W pełnych napięcia sytuacjach można go znaleźć podciamkującego jakiegoś batona.
Nienawidzi brokułów. NIENAWIDZI. Zabije, jeśli o nich wspomnisz.
Za to owoce, w szczególności mango, uwielbia.
Tak jak zakupy.
I jeżdżenie na stole po korytarzu.
Ubiera się niemal zawsze na czarno-czerwono, zazwyczaj w skórzaną kurtkę, ewentualnie bluzę. Mimo iż nie musi ich nosić, często zobaczyć go można w wielkich hipsterskich okularach. Na każdym palcu ma jakiś sygnet, pierścień, na nadgarstkach po tysiąc bransolet, na szyi jakieś wisiorki, w pasie przewiązany jest najróżniejszymi paskami, apaszkami.
Boi się dzikiej natury oraz owadów i zwierząt w niej żyjących. A przede wszystkim pająków i węży.
Ma uczulenie na ukąszenia os i jabłka.
Podróże: Jak dotąd najdalej był na Majorce.
Ma tajemniczą skrzynkę, do której chowa wszystkie swoje obciachowe zdjęcia. Nikt jej nigdy nie widział.
Ulubiony napój: truskawkowy Nesquik, herbata z rumianku (podobno jest dobra na zszargane struny głosowe), Red Bull, Coca Cola i likier Dooley's .
Ulubione danie: Pizza, fast foody. Ogółem wszystko, co ma w sobie choć trochę cukru, podpada pod kategorię "niezdrowe" i nie ma nic wspólnego z surowym warzywem.
Ulubiony kolor: pomarańczowy i czarny.
Motto: "Carpe diem".
Ulubiony film: Każdy nowo oglądnięty film jest jego ulubionym, do czasu obejrzenia innego filmu.
W razie, gdyby jego muzyczna kariera nie wypaliła, chciałby być projektantem mody.
Jego ulubionym zwierzęciem jest pies. W zasadzie sam chciałby być psem - leżenie, jedzenie i pieszczenie odpowiada mu na 100%.




JAKO "WILK":


INNE:





Strony: 1 2 [3]
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
csserverek castlecraft e-kontabankowe imindel profesionalmt2