Whispers In The Dark
Mieszkania => Dom Reece'a, Whyatt'a i Calloway'a => Wątek zaczęty przez: Reece Hall w Kwiecień 05, 2015, 21:06:15
-
Spore pomieszczenie, idealnie nadające się na imprezy (xD).
-
Weszliśmy, czekając na Alex.
-
Wewlokłam się za nimi.
-
Calloway podszedł do stojącego na stoliku w rogu radia i zapuścił muzykę. Leciało "Take Me To Church" (xD).
-
Spojrzałam na Calloway'a ciężkim wzrokiem mówiącym ''Really?''.
-
- No co? Akurat leciało (xD). - Calloway przewrócił oczami. - Mogę podpiąć do laptopa. co zapuścić?
-
-Nie, no dobra, może być to. - przewróciłam oczami. -A czego wy zazwyczaj słuchacie? - zmierzyłam ich wzrokiem.
-
- Zazwyczaj? - zastanowiłem się. - Zazwyczaj niczego, bo nigdy nie mogliśmy dojść do porozumienia. (xD)
-
-Ludu... - pokręciłam głową, wzdychając i unosząc wymownie oczy do nieba. -Mam na myśli gatunek muzyki, jakąś gdzieś kiedyś musieliście usłyszeć.
-
- Ja to wiem, jak to to się nazywa? - przewróciłem oczami. - Wiem, o co ci chodzi. Ja to wiem... Rock? Jazz? Folklor? (Nie wiem co to jest...xD)
-
-Ja rock. Jazz nie bardzo. Folk? - uniosłam z rozbawieniem brwi. -''Piejo kury piejo, nie majo koguta''?
-
- Mówiłem, że się nie znam... - wymamrotałem, dusząc się ze śmiechu. - Ciaag... Rock. Jazz trochę. I chyba tyle, oprócz tych takich nieokreślonych jeszcze.
-
-Ja może metal. Ale nie ciężki. - rozejrzałam się. - Mata może jakiś keyboard czy pianino?
-
- Uhm... Nie wiem, poszukaj tam. - spojrzałem ciężko w stronę drzwi od graciarni, która kiedyś była kuchnią, opadając na krzesło stojące z boku. - A co, będziesz grała?
-
-Nieee, to by była zagłada pozostałej jeszcze przy życiu ludzkości. Albo luckości raczej (xD). Ale spróbować można. Któryś z was gra?
-
Wskazałem na Calloway'a, Calloway na Why'a, a Why na mnie.
- Uhm... Tak po trochu. - mruknąłem.
Luuuucki xD
Ni wim co pisać ;^;
-
-To żem się dowiedziała. - mruknęłam i wyjęłam z kieszeni butelkę whiskey, łykając parę łyków i chowając ponownie.
___________________________
xD
Ja tyż ;-;
-
Calloway przewrócił oczami, wcisnął się jakoś do graciarni i po dłuższej chwili wykuśtykał stamtąd, ciągnąc za sobą coś w rodzaju mocno zakurzonego keyboard'a.
Kurcę ;^;
-
______________
Nom, ''kurcę'' ;-;
-
______________________
Kurcę, kurcę ;^;
-
Uderzyłam nagle jedną dłonią o drugą.
-Ty - to jest, wy - mam pomyślika. Co wy na to, żeby zorganizować turniej? Takie ''Jeden z dziesięciu'' (xD).
-
Weszła Colette.
-Hej, mogę się do was przyłączyć?
-
- O, to jeszt myśl... - przyznał Calloway i pokręcił się chwilę w miejscu. - Znasz tu jeszcze kogoś? W czworo to trochę nudnawo.
- Mogę przedzwonić do Jones'a - zaproponował Reece. - Zawsze to jedna osoba więcej, a może on też by kogos zaprosił. - wyjął komórkę, wybrał numer.
- Jones? Uhm... Andrew...? Ten, jest sprawa...
Whyatt spojrzał na wchodzącą i uśmiechnął się lekko.
- Jasne. Teletuuuurniej.
-
Jones pojawił się pod drzwiami, po czym zapukał.
Zadzwoniłam kolejno do Alice, Carry'ego i Rossa. Wszystkim powiedziałam to samo: przyleźcie do domu Reece'a, robimy teleturniej.
Colette zadzwoniła do Sher, przekazując jej to samo.
-
Whyatt otworzył drzwi, wpuszczając Jones'a i przy okazji Alice, Sher i Ross'a, którzy zdążyli już się przypałętać.
-
Zanim Whyatt zdążył zamknąć drzwi, do środka wślizgnął się Carry, a za nim Cash, obaj w wilczej postaci. Carry zmienił się i rozejrzał po towarzystwie, Cash usiadł w kącie.
-
Whyatt domknął w końcu dzwi, a sekundę później przywalił w nie Nathaneal. Why wpuścił go, przewracając oczami.
- Dobra, ja pirwsza, potem Alex. Sher - Colette, Ross - Jones, Calloway - Carry. - wtryniłam się z butami w pomysł siostry, jednocześnie wyczytując nazwiska obecnych z ich myśli. Nathaneal pomachał do Alex i usadowił się gdzieś z tyłu, pod ścianą, z zamiarem kibicowania wegewolf'owi.
-
Kiwnęłam Nathanealowi głową i machnęłam ręką. Za ośmioma uczestnikami teleturnieju pojawiły się krzesła. Opadłam na swoje i spojrzałam na Reece'a.
-Taki prezencik. Tera nie będę mogła mocy używać przez dwa tygodnie. - zamyśliłam się, po czym otrząsnęłam się. -Dobra. Tak jak mówi Alice. Reguły są...no, takie tylko, że każdy dostaje pytanie, odpowiada i ma plus, nie odpowiada i ma minus. Jak źle, też minus. Pięć pytań dla każdego, potem finał, w którym będą dwie osoby. Dobra, każdy kuma?
Carry, Colette i Jones potwierdzili.
-
Reece przewrócił oczami, wszyscy usiedli, po czym stwierdzili, że kumajo. Przygotowałam się na naukowy cios.
-
-Co to jest apostrofa? [Alice]
-
- To bezpośredni zwrot do czytelnika, najczęściej w wierszu. - wyplumkałam jak torpeda, najpierw sobie to to przypominając.
- Ile procent wody ma człowiek w organiźmie? [Alex]
-
-Hm...65%. - odpowiedziałam.
-Wymień elementy budowy komórki roślinnej. [Sher]
-
- Z... Z wooodniczek... Ściany komórkowej, rybosomów, chloroplastów... I... Mitochondriów? - Sher strzeliła oczami na prawo i lewo, wymieniła spojrzenie z Ross'em.
- Napisz reakcję hydrolizy sacharozy. [Colette]
-
-No to tak... C12H22O11 + H2O ----> C6H12O6 + C6H12O6. - powiedziała Colette. - Sacharoza, cukier złożony, pod wpływem wody rozkłada się na glukozę i fruktozę, czyli cukry proste.
-Rozwiąż układ równań - podaj x i y. [Ross]
-
- x = 1,8 i y = 2,6. - wykminił Ross.
- Wymień po kolei królestwa w świecie zwierząt. [Jones]
-
-Yyy...Ryyybyy...Płaaazy...Gady...Ssaki...Ptoki?
-Rozpoznaj styl budowli na zdjęciu. [Calloway]
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Cathedral_Notre-Dame_de_Reims,_France.jpg)
-
- To je... Gotyk?
- Kto był nazywany ojcem literatury poskiej? [Carry]
-
-To był Mikołaj Rej.
-W wyniku jakiej reakcji powstają estry (i z czego), wymień dwie przykładowe nazwy estrów. [Alice]
-
- W wyniku reakcji kwasów z alkoholami, czyli reakcji estryfikacji. Np. metanian metylu czy etanian propylu.
- Opisz krótko budowę oka. [Alex]
-
-Oko składa się z ciała szklistego, plamki żółtej, twardówki przechodzącej w rogówkę, naczyniówki przechodzącej w tęczówkę i siatkówki przechodzącej w źrenicę.
-Wymień środki stylistyczne z wiersza ''Człowiek człowiekowi wilkiem''. [Sher]
-
- Metafora, np. 'zwilczyć'. Powtórzenie, np. 'człowiek - człowiek'. Neologizmy, np. 'zbliźnić', 'zwilczyć'.
- Co to jest constans? [Cole]
-
-Constans znaczy 'stały'.
-Podaj daty rozbiorów Polski. [Ross]
-
- I w 1772, II w 1793 i III w 1795.
- Podaj nazwisko człowieka, który ustanowił trójpodział władzy oraz wymień ich organy. [Jones]
-
-Karol Monteskiusz. Władza dzieli się na wykonawczą - prezydent i rząd z premierem; ustawodawczą - sejm i senat; sądowniczą - Sądy i Trybunały.
-Rozpoznaj i nazwij soczewki oznaczone jako a), b), c) oraz 1) i 2). [Calloway]
-
- a) płasko-wypukła, b) wypukło-wklęsła, c) wklęsło-płaska. 1) rozpraszające i 2) skupiające.
- Wymień gleby astrefowe. [Carry]
-
-Eee...Rędziny, mady, i...gleby bagienne.
-Dobra, krótka przerwa. - zarządziłam.
-
I i II runda
Alice ++ Alex ++
Sher ++ Colette ++
Ross ++ Jones ++
Calloway ++ Carry ++
-
-Łiiiii. - mruknęłam. -Jak słodko, wygramy wszyscy. (xD)
-
- No a jaak...? - wyszczerzyłam się. - Bodże, nie mogę uwierzyć, że choć raz nie jestem na trzecim, bądź czwartym miejscu, tylko na pieeerwszym. No, razem z resztą, ale to zawsze cuś.
-
-Dobra, komuś jeszcze chce się dalej grać? Bo mnie nie bardzo. - przeciągnęłam się i zerknęłam na Nathaneala.
_______________________
Zamiast 'dalej' napisałam 'dalek' ;-;
-
- Jak będziecie wszyscy wygrywać, to żadna zabawa. - przewróciłem oczami. Rozejrzałem się i spojrzałem na Alex. - Chcesz się przejść?
Jaki z ciebie Doktor Who...xD
-
-Czemu nie. Strasznie jestem zesztywniała. - mruknęłam, wstając. Niemal się spodziewałam usłyszeć, jak skrzypią mi stawy. -Drink? - spojrzałam na Nathaneala z nadzieją.
________________
Doctor Who? Kosmiiitaaaa xD
-
- Z chęcią. - uśmiechnąłem się pod nosem, zagarnąłem Alex ręką i otworzyłem drzwi.
Tylko nie róbmy takiego Love Story jak Ezio z Alycią...xD
-
Wyszłam, wyciągając za sobą za szalik Nathaneala.
____________________
Którego, tego w lesie, czy gdzie tam? xD Spokojna twoja rozczochrana, do niczego między nami nie dojdzie xD
-
Wyczłapałem chcąc nie chcąc.
Niedobrze mi się robi od tej miłości...xD
-
___________________
Tsa, mnie też xD
-
Te, a gdzie my mamy iść? xD Chyba nie na basen, niet? xD
-
___________________
Niee, raczej nie...xD
Jezioro, łąka, restauracja? xD
-
________________________
Ta, na drinka na łąkę xD Restauracja? xD
-
___________________
Alex ma bar ze sobą, so...xD
Łok, restauracja może być xD
-
___________________________
Okieu xD