Whispers In The Dark

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Reece Hall

Strony: 1 2 [3] 4
31
Szpital / Odp: Recepcja
« dnia: Luty 26, 2015, 17:52:56 »
Wymieniłem instynktownie spojrzenie z Calloway'em, po czym obaj doskoczyliśmy do dziewczyny i chwyciliśmy ją za ręce. Pchnęliśmy ją z całej siły, wrzucając z powrotem do gabinetu. Calloway zatrzasnął drzwi i obaj oparliśmy się o nie. Whyatt stał pod ścianą, zaskoczony czymś, czego my nie zauważyliśmy.
- Ludzie, pełnia jest jakoś wcześniej.
Zlustrowałem siebie, a potem Calloway'a, wciąż praktycznie leżąc na drzwiach.
- Skok w czasie? - parsknąłem.

32
Szpital / Odp: Recepcja
« dnia: Luty 26, 2015, 15:34:20 »
Poczułem, że coś obok mnie przebiegło. Odwróciłem się szybko, zatoczyłem i wpadłem na pokrwawiony stół.
*Serio?*, jęknął Calloway, a ja odsunąłem się natychmiast z obrzydzeniem. Calloway przejął na chwilę moje mięśnie i zajrzał do gabinetu. Whyatt podejmował z nas wszystkich najbardziej racjonalne decyzje, więc, szczerze mówiąc, wolałbym, żeby to on przejął kontrolę.

33
Szpital / Odp: Recepcja
« dnia: Luty 26, 2015, 15:24:26 »
Wszedłem. Nie było tu żadnych lekarzy, ani w ogóle nikogo, ale może wszyscy siedzą w gabinetach, czy coś. Albo jakieś święto jest i nie pracują.
*Szczerze, który jest dzisiaj?*, zapytał trzeźwo Calloway.
*Ja to wiem? Widziałeś gdzieś jakiś kalendarz?*, odpowiedziałem, rozglądając się. Na jednym z krzeseł zauważyłem jakieś leki, czy co to było, a obok poplamiony krwią stół operacyjny. Przełknąłem ślinę.
*Co tu się, do cholery, stało? To... To chyba nie powinno... Szpital chyba nie powinien tak wyglądać, co?*, mruknąłem.
*Raczej nie.*, Whyatt objął wszystko spojrzeniem. *Spokojnie, czego ty od razu panikujesz?*
*A jak mam nie panikować?*, mało się nie wydarłem. Whyatt przejął ode mnie ciało i ruszył w kierunku stołu. Choć próbowałem go zatrzymać, przystanął dopiero tuż przed krzesłem z lekami. Były tam jakieś bandarze i inne rzeczy. A obok ten stół chirurgiczny.
*Zaraz zwymiotują.*, ostrzegłem. *Idź stąd, albo oddaj ciało.*

34
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 15:03:35 »
- Dobra, idę do szpitala, kto wie, czy nie są tu potrzebne szwy. - obejrzałm swoją rękę, kiwnąłem głową Jones'owi i wyszedłem.

35
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:48:14 »
- W czasie pełni możemy się rozdzielić. A wszyscy troje wyglądamy tak samo.

36
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:42:46 »
- Taa... - mruknąłem. - Ale w czasie pełni i tak ciężko będzie nas odróżnić.

37
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:33:29 »
Uniosłem brwi, czytając szybko zaklęcie. Parsknąłem śmiechem, a Calloway przewrócił zielonymi oczami.
- Widać, że autorskie. - spojrzałem na Jones'a, tłumiąc śmiech.

38
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:27:29 »
- Widać czy nie widać... - mruknąłem i zamigotałem oczami z piwnych na zielone, a z zielonych na piwne. - Mów co to znaczy.

39
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:23:55 »
Patrzyliśmy się na Jones'a z mieszaniną niedowierzania i niezrozumienia, po czym białe światło zaczęło bić mi z oczu. A potem bum, zmieniły mi się z powrotem na piwne, po czym na zielone, a po chwili na brązowe. I znowu na piwne. Po każdej zmianie koloru czułem dziwne gorąco w oczach. Po chwili wszystko ustało.
- Co to znaczy? - wyrwał się natychmiast Whyatt. - Te słowa zaklęcia?

40
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 14:14:14 »
Wrzuciłem monetę do worka.
- Nie brzmi jak coś... No wiesz, o co mi chodzi, nie brzmi zbyt dobrze. - skrzywiłem się. - Złego Uroku?

41
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 13:58:31 »
Z ulgą wypuściłem to to coś z ludzia, a wziąłem monetę. Zacząłem się jej przyglądać, Calloway i Whyatt również, z nie mniejszym zainteresowaniem. Czułem się, jakby dwie osoby 'wisiały' nade mną, zaglądając mi przez ramię.
- Celtycka? Druidzi i te takie tam? - mruknął do siebie Calloway.

42
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 13:50:04 »
- Ludzka? - ze zdziwienia prawie upuściłem książkę do wody, ale Whyatt przejął stery i złapał ją zanim mi się wyślizgnęła, wzdychając.
- Łe, puszczaj to obrzydlistwo. - skrzywił się Calloway. - To jakiś świr, kto normalny trzymałby książkę z ludzkiej skóry?
- Wybacz, ale akurat w tym muszę mu przyznać rację. - mruknąłem do Jones'a, zastanawiając się, gdzie tę książkę upuścić.

43
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 13:43:22 »
Chwyciłem książkę lewą ręką, spoglądając na Jones'a pytająco.

44
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 13:40:36 »
- Ekhm, może później to przeszukasz. - wskazałem na książkę. - Wolałbym nie łazić cały w krwi, muszę to opatrzyć. - spojrzałem na swoją poharataną i pogryzioną prawą rękę. Kucnąłem przy wodzie, żeby zmyć krew.

45
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Luty 26, 2015, 13:33:05 »
- Tatuaż. Szczyt marzeń Calloway'a. - uśmiechnąłem się lekko do siebie razem z Calloway'em. Spojrzałem na Jones'a. - Whyatt'owi się podoba ten pomysł.

Strony: 1 2 [3] 4
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
osw vsmadex polishmasters e-kontabankowe castlecraft