Whispers In The Dark

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Joseph Hayden

Strony: [1]
1
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 16, 2016, 16:41:55 »
Błysk, szum, skrzek i trzask, po czym demon, koń i Jeździec wylądowali w... właściwie gdzie?
Joseph wstał i rozejrzał się.
Pomieszczenie było ciemne i miało kształt bryły - dwunastościanu - o krawędzi ściany około 3 metrów. Ściany nie były jednolite - można było na nich zobaczyć wiele kształtów, zmieniały się jednak przy spojrzeniu na nie wprost; jedynie kątem oka dało się zauważyć jakieś przypadkowe twarze, sylwetki...
Po dłuższych oględzinach Joseph stwierdził, że na owych ścianach jest wszystko - skończyły się jednak drzwi.
Poinformował o tym Garetha, którego obecność dopiero teraz zauważył, i podszedł do konia, który stał na środku dziwnego pomieszczenia.

2
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 16, 2016, 16:15:00 »
Joseph nie usłyszał Garetha, a nawet jeśli - nie zwrócił na niego uwagi. W tej chwili bardziej liczyło się dla niego życie, bądź co bądź, niewinnego chłopaka.
Poza tym, rozpoznał mężczyznę. Będąc w pełnym galopie sięgnął za plecy, wyciągając przytroczony tam miecz. Tamci już go zauważyli, mężczyzna rozluźnił nieco uścisk, przez co chłopak zdołał zaczerpnąć tchu.
Nagle mężczyzna popchnął dzieciaka na ziemię, a sam wyciągnął przed siebie rękę, jakby chciał zatrzymać Jeźdźca. Tuż przed Josephem nagle pojawił się portal.

3
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 16, 2016, 15:53:39 »
Jeździec otworzył usta, aby odpowiedzieć, jednak nie zdążył.
Jakiś dźwięk, ledwie na granicy słyszalności... Joseph odwrócił głowę, wzrokiem szukając jego źródła.
Po drugiej stronie niedużej polany stało, rozmawiając dwóch mężczyzn. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Na drugi dało się zauważyć, że nie rozmawiają, a walczą, i nie dwóch mężczyzn, a facet i dziecko, może nastolatek. Mężczyzna zaciskał dłonie na gardle chłopaka, szczerząc zęby w furii. Dzieciak próbował się wyrwać, twarz miał już siną.
Jeździec w ułamku sekundy dopadł swojego wierzchowca i wskoczył na siodło, po czym spiął konia i ruszył galopem w stronę ludzi.

4
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 16, 2016, 14:48:55 »
Joseph przewrócił oczami i machnął lekko dłonią. Dziura w ziemi zniknęła, podobnie jak łopata. Jeździec podszedł do wierzchowca, który wyglądał trochę jak koń ciężkozbrojnej jazdy, i zaczął grzebać w sakwach.

5
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 03, 2016, 22:06:18 »
Joseph otworzył czaszce szczękę i wydobył stamtąd zwinięty kawałek papieru, po czym zerknął na Garetha z krzywym uśmiechem.
-To już mi nie potrzebne. - rzucił czaszkę Garethowi.

6
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Czerwiec 03, 2016, 22:01:30 »
Jeździec uśmiechnął się lekko, po czym skupił się na swojej czynności. Chwilę później jego palce trafiły na coś twardego zagrzebanego w ziemi, zaczął odgarniać ziemię wokół przedmiotu. Po chwili wyskoczył z dołu, oczyszczając z gleby trzymaną rzecz. Była to ludzka czaszka normalnych rozmiarów, jednak górne i dolne kły były mocno wydłużone, a cała czaszka zrobiona z wypolerowanego i mocno błyszczącego czarnego materiału, w którym świeciły lekko małe czerwone punkciki.

7
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 22:19:52 »
-A jakaż to karta? - spytał, wyrzucając łopatę na brzeg dołu. Przyklęknął i zaczął wygrzebywać coś z ziemi rękami.

8
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 21:19:06 »
Stał już w prawie dwumetrowym dole, o średnicy jakieś trochę ponad pół metra. Taki rosły facet nie powinien był się tam z taką łatwością zmieścić, ale on właściwie tylko sprawiał takie wrażenie. Poza tym był szczupły i dość wysoki. No i mięśnie robiły swoje.
Zaśmiał się krótko.
-Mam wiele imion. Joseph Hayden jest jednym z nich. Ale wielu znało mnie także pod nazwiskami Bello Guerra, Warren Guerra czy Warren Bello. - znów przerwał kopanie i spojrzał z dołu na Garetha, odrzucając włosy do tyłu. -Ale wszystkie one oznaczają to samo. Zasadniczo, możesz mi mówić War. Albo jak chcesz.
Znowu wrócił do pracy.
-Zresztą, słowo guerra powinno ci coś mówić, skoro z taką pasją używasz języka hiszpańskiego. Ale, teraz ty mi coś powiedz. - spojrzał na Garetha. -Kim jesteś? Jakimś gatunkiem demona?

9
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 20:30:49 »
-Jestem wybranym? - spytał, biorąc się z powrotem do kopania.

10
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 20:25:16 »
-Może bym się nawet skusił, ale innym razem. - Joseph uśmiechnął się lekko, wyciągnął łopatę i zaczął kopać, ale nie w miejscu wskazanym przez Garetha, tylko trzy metry od swojego konia. Po kilkunastu minutach stał już w metrowym, niedużym dole. Przerwał na chwilę, poprawił opaskę na czole i oku i spojrzał jedynym okiem na demona.
-Zwą cię jakoś?

11
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 20:08:02 »
-Nie, nie sądzę. - mruknął. Podszedł do toreb przytroczonych do siodła i odpiął łopatę. Podrzucił ją w dłoni, przyglądając się metalowej części, po czym wbił ją w ziemię i oparł się o nią. Odgarnął włosy z czoła i spojrzał na demona.
-Wyczuwasz może, czy jest tu pod ziemią woda?

12
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 19:49:16 »
-Dlatego mapa nie zawadziłaby. - stwierdził, ścierając resztki krwi z szyi i ramienia zakładając ponownie kurtkę. Wstał i podszedł do konia. Kiedy dotknął jego łba, na dłoni zaświecił mu na czerwono okrągły znak.

13
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 19:39:55 »
Jeździec zerknął na "wilka", ale nie zwrócił na niego większej uwagi. Zsiadł za to z konia, pozostając w pewnej odległości od przybysza. Trzymając konia za uzdę przy pysku, usiadł na kłodzie i zdjął kurtkę, odsłaniając kilka ugryzień na lewym ramieniu i szyi. Nie krwawiły bardzo, jednak zaczynały się już paprać. Wyjął z kieszeni lnianą chusteczkę i zaczął wycierać z szyi krew. Zerknął znowu na nieznajomego.
-Znasz te tereny? - zagadnął.

14
Dżungla / Odp: Dżungla
« dnia: Maj 18, 2016, 19:10:56 »
Powietrze zadrżało od tętentu kopyt. Po chwili nad zwalonym drzewem gdzieś w głębi dżungli przeskoczył wielki rdzawoczerwony koń, wzbijając tumany kurzu i płosząc drobne zwierzęta chowające się w podszyciu. Jeździec szarpnął lejce, zawracając konia, a ten stanął dęba. Kiedy kopyta opadły z powrotem na ziemię, w oczach zwierzęcia zapłonął ogień, a Jeździec wyciągnął powoli miecz z pochwy. Goniący go czarno-bordowy, przeraźliwie chudy wilk o poszarpanych nietoperzowych skrzydłach ocenił swoje szanse, wyszczerzył kły, po czym zrobił w tył zwrot i w kilka sekund zniknął między drzewami.

15
Zapisy / Joseph Hayden
« dnia: Maj 18, 2016, 18:59:01 »
Imię: Joseph.
Nazwisko: Hayden.
Ksywka: -
Wiek: Sporo, ale nie wygląda.
Płeć: Mężczyzna.
Rasa: Człowiek...Raczej.
Charakter: Chyba najprościej będzie poznać go osobiście.
Moce: Ee...Różne.
Historia: Jakaś jest...

Strony: [1]
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
night-life lols-rp playnewstories magiaslonca magicbears