Tereny > Góry

Szczyty gór

(1/2) > >>

Lola:
Ogromne szczyty, mierzące nawet do 8000 m n.p.m.! Nielicznym udaje się tam wejść.

Carry/Cash:
*Trzęsienie ziemi*

Alex Saudare:
Wlazłam. Nie rozglądałam się, raczej nie miałam tego w zwyczaju. Wgapiałam się w ziemię, wspinając się na szczyt praktycznie w pionie, wbijając pazury i czubki butów w szczeliny. Podciągnęłam się na rękach i odepchnąłem nogami, lądując na wąskiej skalnej półce. Przyczaiłam się, patrząc zmrużonymi oczyma w dół.

Alice Saudare:
Wdreptałam. Wyczaiłam siostrę na jakiejś skalnej półce, zawieszonej wysoko nade mną.
- HEEEj! - wydarłam się. Huk trwał jeszcze przez chwilę. I jakoś nie ustawał. Burknęłam coś pod nosem. - Ups... Lawina. Aleeeex! - wydarłam się głośniej. Niby mogłabym tam wbiec, ale nie chciało mi się. - Idź nad jezioro, zostawiłam ci rybę w zamrażarce!

Alex Saudare:
Machnęłam uszami na głos siostry. Po około dwóch dziesiątych sekundy dotarło do mnie, że jestem na drodze lawiny i zeskoczyłam z półki, turlając się aż na sam dół, prosto pod nogi Alice, przewracając ją. Podniosłam się na rękach i otrzepałam się.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej