Miasto > Szpital

Recepcja

(1/21) > >>

Carry/Cash:
Recepcja.

Carry/Cash:
Wszedł Carry, a za nim Cash z Jacqui.

Jacqui:
Rozejrzałam się. Ból złamanej kości coraz bardziej dawał o sobie znać.

Carry/Cash:
Carry rozejrzał się.
-Nikogo nie ma...
Cash pchnął Jacqui na pierwsze lepsze krzesło i odwrócił się do brata.
-Zostań z nią, idę szukać leków. - i wybiegł.

Jacqui:
Zatoczyłam się na krzesło, ale natychmiast wstałam, starając się nie operować lewą ręką.
- Nikt nie musi mnie pilnować.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej